Na temat uprawiania wszelkich aktywności fizycznych podczas karmienia piersią możemy odnaleźć wiele mitów. Jak jest naprawdę? Czy bieganie, fitness bądź joga mogą w jakikolwiek wpływać na jakość i ilość produkowanego pokarmu?
Ćwiczenia a karmienie piersią – rozprawiamy się z mitami.
Coraz więcej kobiet regularnie uprawia sport. Wiele z nich nie rezygnuje z tego zarówno w czasie ciąży, jak i po porodzie, podczas laktacji. Reakcje otoczenia bywają różne – od podziwu po pogardliwe spojrzenia. Skąd taka rozbieżność? Zapewne z mitów, które narosły wokół tego tematu.
Ćwiczenia podczas karmienia piersią mogą zahamować laktację – prawda czy fałsz?
Z całą pewnością fałsz! Zwolennicy tej teorii uważają, iż całą energię potrzebną do wyprodukowania pokarmu karmiąca mama zużywa na pokrycie deficytu kalorycznego wynikającego z fizycznej aktywności. Do takiej sytuacji mogłoby dojśc tylko wtedy, kiedy uprawiajaca sport mama stosowałaby bardzo restrykcyjną dietę. Przy racjonalnym odżywianiu i umiarkowanym wysiłku fizycznym laktacja nie tylko nie zmniejsza się, ale może nawet… wzrosnąć. To wszystko dzięki prolaktynie – hormonowi wywołującemu laktację, którego poziom zwiększa się po wysiłku fizycznym. Nie należy jednak martwić się o wywołanie zbyt intensywnej laktacji – wzrost prolaktyny jest zbyt mały.
Sport a karmienie piersią – aktywność fizyczna obniża jakość pokarmu?
To także mit. Kaloryczność mleka mamy uprawiającej sport i tej, która preferuje siedzący tryb życia jest zbliżona. Udowodniono, że niemowlęta karmione przez matki z jednej i z drugiej grupy prawidłowo przybierały na wadze.
Nie musimy martwić się również o zakwaszenie mleka kwasem mlekowym wydzielającym się po treningu. Po 30 minutach od zakończenia intensywnego treningu stężenie kwasu mlekowego wraca do normy.
Karmienie piersią a bieganie – kiedy możemy wrócić do aktywności?
Trzeba pamiętać o tym, by nie wracać do biegania zbyt wcześnie. Kobietom, które urodziły siłami natury zaleca się, aby zaczynały biegać po około 6-8 tygodniach. Natomiast mamom, które rodziły za pomocą cesarskiego cięcia poleca się zaczekać dłużej, bo około 12 tygodni od porodu.
Fitness a karmienie piersią – od czego zacząć?
Musimy pamiętać, że po urodzeniu dziecka powrót do aktywności fizycznej powinien być stopniowy. Mamom uwielbiającym fitness poleca się wybranie zajęć z pilatesu czy jogi, a dopiero po kilku tygodniach zdecydowanie się na bardziej intensywne ćwiczenia.
Odpowiednia dieta także jest ważna!
Dla każdej mamy, a w szczególności dla tej aktywnej, odpowiednia dieta powinna być bardzo istotna. Zaraz po porodzie lepiej nie stosować diety redukcyjnej. Organizm osoby lubiącej ćwiczyć potrzebuje zwiększonej podaży energii kalorycznej – trzeba więc zwiększyć kaloryczność posiłków. Musimy także pamiętać o tym, że organizm młodej mamy na pierwszym miejscu stawia potrzeby jej dziecka – wszelkie mikroelementy najpierw wykorzystane zostaną do produkcji pokarmu.
Źródło: http://medelapolska.pl/wplyw-aktywnosci-fizycznej-mamy-karmiacej-piersia-na-jakosc-pokarmu/