Czy możesz wyobrazić sobie dwie różne sytuację w tym samym ogrodzie ale z jedną zmianą?
Pomyśl, co by się stało, kiedy wracałbyś do domu, przez zupełnie nieoświetlany ogród. Otaczać cię będzie wtedy ciemny gąszcz, przez który musisz przejść. Mrok spowija całą okolicę. Coś łapie cię za nogę po czym upadasz na ziemię. Obtarłeś sobie kolano, czujesz ból, ale podnosisz się i brniesz dalej przez gęstwinę. Potykasz się ponownie prawdopodobnie o jakiś konar i wpadasz na drzewo. Jesteś całkowicie wykończony. Mimo tego nie poddajesz się i cały czas posuwasz się przed siebie. Słyszysz wokoło jakieś dziwne odgłosy. Czyżby ktoś podążał za tobą? Przyśpieszasz kroku. Towarzyszy ci ciemność, bicie serca oraz twój własny przyśpieszony oddech. W końcu udaje ci się. Dotarłeś do nich. Tak to są drzwi, udało ci się dotrzeć do domu.
A teraz pomyśl, że ta sama sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, ale z jedną poważna zmianą. Twój ogród jest cudownie oświetlony. Postanowiłeś wcześniej zamontować w nim lampy ogrodowe. Idziesz więc ścieżką wokół której rosną drzewa, krzewy i pięknie pachnące kwiaty. W porę zauważasz przewrócone krzesło, o które mógłbyś się potknąć. Podążasz dalej ścieżką, obok której znajduje się obalony konar drzewa, który dodaje uroku twojemu ogrodowi. Za chwilę słyszysz hałas dobiegający z pobliskich krzewów, ale od razu spostrzegasz, że to tylko kot sąsiada zeskoczył z płotu. Już po chwili docierasz bezpiecznie do drzwi wejściowych swojego domu i idziesz zrobić sobie kolację.
Chyba nie muszę już cię przekonywać o tym, że warto mieć oświetlenie ogrodowe?
Dwie wizje tego samego ogrodu
previous post